VIVA ITALIA – miasto zakochanych…

Witamy po krótkiej przerwie…Przebudzeni po zimowym letargu jak wiosenne przebiśniegi zaczynamy kolejną podróż. Tym razem ruszamy na podbój północnych Włoch. Mimo, że w kraju pizzy i pasty byliśmy wielokrotnie to do tej pory zwiedzaliśmy raczej centralną część z Toskanią i Rzymem w roli głównej, a o dziwo nie odwiedziliśmy jeszcze miasta zakochanych czyli Wenecji.

Jak to często bywa u nas wyjeżdżając z Polski nie mieliśmy jeszcze noclegu. Na szczęście Asia, która po wewnątrzsamochodowych poszukiwaniach noclegu nas trasie w trakcie podróży po USA ma już duże doświadczenie i po kilkudziesięciu minutach znalazła domek w rejonie Padwy. Podróż minęła szybko i bezproblemowo, a gdy dotarliśmy na miejsce nocleg przerósł nasze najśmielsze oczekiwania. Mamy na wyłączność cały dom na wzgórzu z gajem oliwnym umiejscowiony na południowym zboczu w otoczeniu winnic z dala od miasta i autostrad…podczas gdy w Polsce leniwie budzą się liście tu wiosna zagościła już w pełni!

Pierwszy dzień poświęciliśmy na zrobienie małej sesji zdjęciowej najnowszych produktów do naszego sklepu http://www.metka.com.pl

Wieczorem wybraliśmy się do pobliskiego miasteczka oddalonego jakieś 15 km o nazwie Monselice gdzie przechadzaliśmy się po wąskich uliczkach tego średniowiecznego miasteczka.

Następnego dnia wybraliśmy się do Wenecji. Od wielu osób słyszeliśmy, że to „śmierdzące miasto”, ale szczerze mówiąc poza sporadycznymi miejscami nie doświadczyliśmy tego. Pierwsze wrażenie bardzo przyjemne, miasto i kanały wyglądają tak jak na filmach. Na początku ustaliliśmy sobie plan zwiedzania, lecz szybko okazało się, że najfajniejsze jest po prostu przechadzanie się wąskimi uliczkami wzdłuż kanałów przechodząc z mostka na mostek.

Po kilkunastominutowej przechadzce dotarliśmy nieoczekiwanie do muzeum Leonardo Da Vinci, które szczerze polecamy ze względu na to, że oprócz bogatej twórczości tego XV-to wiecznego geniusza możemy znaleźć się w jego pracowni i dotknąć wielu wynalazków, które jako reprodukcje działają w 100%. Największe zainteresowanie wzbudziły one w Jasiu, który z ciekawością każdy musiał wypróbować 🙂

Wkrótce po wyjściu z muzeum zaskoczył nas wspaniały widok rozpościerający się ze słynnego mostu Rialte nad Grand Canale gdzie po chwili się znaleźliśmy w drodze na plac św Marka.

Po kilku fotkach udaliśmy się na najsłynniejszy plac w Wenecji, gdzie znajduje się Bazylika św Marka. Gmach kościoła i jego wnętrze robi duże wrażenie, a na samym placu znajduje się mnóstwo kawiarenek. To tutaj zjedliśmy pierwszą włoską pizze i spagetti na urodzinowy obiad Asi, ponieważ właśnie dziś obchodzi swoją kolejną osiemnastkę 😉 Chwilę odpoczelismy po napełnieniu ciała i poszliśmy napełnić ducha czyli na Mszę w Bazylice, by podziękować Bogu za kolejny rok jej życia.

Obowiązkowym punktem, a zarazem prezentem urodzinowym był romantyczny rejs gondolą, którego nie mogliśmy odpuścić będąc w tym mieście oczywiście nie był we dwoje tylko we czworo, ale najważniejsze, że BYŁ 😉 Nie wiem czy wiecie, ale kształt i wygląd gondoli jest ustalony urzędowo dzięki czemu wszystkie są bardzo podobne do siebie i idealnie wkomponowują się w charakter miasta.

Jednym z marzeń Asi było napicie się jej ulubionego napoju w pewnym wyjątkowym miejscu. Poszliśmy więc do cafe Florian – najstarszej na świecie kawiarni, która powstała tu już w 1720 roku.

Następnie, udaliśmy się na most westchnień i powoli w wieczornej atmosferze opuściliśmy okolice placu i skierowaliśmy się do auta. Nie był to łatwy powrót, gdyż po drodze rozładowały nam się telefony z nawigacją, trafiliśmy na zamknięty prom, zgubiliśmy się w szeregu uliczek i kanałów, żeby w końcu przejściu ponad 20 000 kroków tego dnia dotrzeć ostatkiem sił do auta.

A na zakończenie torebka za 1190 euro i pomieszanie z poplątaniem sacrum z profanum w najlepszym wydaniu

Kolejnego dnia ruszamy bardziej w podróż dla duszy niż ciała, gdyż odwiedzimy Padwę – rozsławioną przez świętego Antoniego…

Jedna uwaga do wpisu “VIVA ITALIA – miasto zakochanych…

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s